Recenzja: BingoSpa zmiękczająca kąpiel

Zmiękczającą kąpiel do skórek i paznokci z guaraną firmy BingoSpa kupiłam właściwie trochę bez przemyślenia. Ot tak wrzuciłam do koszyka, podczas drogeryjnych zakupów. Majątku nie kosztowała, bo chyba niecałe 14 złotych, za nią zapłaciłam. Pomyślałam, że taka kąpiel będzie pierwszym etapem mojego domowego manicure.
Opakowanie jest spore, bo ma pojemność 300 gram, a sam proszek jest w kolorze soczystej, pomarańczy. Zapach przypomina mi takie oranżady w proszku, jakie kiedyś można było kupić w saszetkach. Nie jest zły, ale też nie powala na kolana.
Kąpiel przygotowujemy wsypując jedną łyżeczkę proszku na każde 100 ml ciepłej wody. Po czym moczymy dłonie w roztworze przez około 5 minut. Po tym czasie nasze skórki ewidentnie miękną, łatwo więc je odsunąć chociażby drewnianym patyczkiem. Tutaj rzeczywiście produkt działa, tak jak opisał to producent. Zauważyłam też, że sama płytka paznokcia jest nieco bardziej sprężysta i nawilżona. Jeśli chodzi o obrzęki, to takowych nie posiadam, więc w tej kwestii się nie wypowiem. Regeneracji skóry dłoni, nie zauważyłam.
Podsumowując produkt spełnia swoje główne zadanie: skórki po takiej kąpieli są zmiękczone. Czy po zużyciu tego opakowania - kupię kolejne? Tego nie wiem, ale jak na razie szału jakiegoś specjalnego nie ma. Jest to po prostu miły umilacz domowego manicure.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Bibeloty z podróży

Na spierzchnięte usta

Wings 4 Life 2017